Mike Newell
„Romantic comedies are backbreaking to write because they have to be fresh. I’ve yet to find another one which was surprising enough to do.” – Mike Newell
Obecnie Mike Newell znajduje się w moim rankingu reżyserów na miejscu #231
Top
1. Cztery wesela i pogrzeb
2. Książę Persji: Piaski czasu
3. Miłość w czasach zarazy
4. Donnie Brasco
5. Czara Ognia
Ważne daty
1942 – urodziny Michaela Cormaca Newella, na początku pracujące jako Cormac Newell
1966 – debiut reżyserski w telewizji
1980 – debiut pełnometrażowy
2018 – najnowszy pełny metraż, w przygotowaniu ma nowe produkcje
Cztery wesela i pogrzeb (1994)
Bardzo sympatyczny film. Lepiej się nie zagłębiać w logikę tego i tamtego.
Perypetie typa, który uczestniczy w ślubach znajomych i sam jest samotny. Zawsze czegoś zapomni, a wesela są okazją do śmiechu, więc twórcy wykorzystują te okoliczności do ładnej konstrukcji narracyjnej, która poskutkowała świetnym tytułem. W sensie: Cztery wesela i pogrzeb. Oryginalne, treściwe i nawet pozwala zaskoczyć widza, który spodziewa się tych wydarzeń w podanej kolejności. Historia grona przyjaciół nie poprzez pory roku, ale właśnie mniej regularne uroczystości, podczas których protagonista spotyka miłość swojego życia i między nimi coś się dzieje, ale jednak po zbliżeniu następuje oddalenie. To relacja, która przede wszystkim opiera się o nadziei widza chcącego szczęśliwego zakończenia, niż faktycznie udane sylwetki lub bogatą relację. Tutaj bardziej liczy się ogólna sympatyczność niż jakieś konkrety fabularne. Śmiejemy się ze spóźniania, pomyłek, napięcia, przemów oraz niespodziewanych wydarzeń, które muszą mieć miejsce, gdy w jednym budynku ściśniemy setkę chłopa.
Nie jest to zbyt romantyczny film o miłości, bliskości czy byciu razem. Nie ma też za bardzo sensu, aby się zagłębiać w meandry fabularne i rozmyślać nad postępowaniem bohaterów, które finalnie oceniamy pozytywnie tylko i wyłącznie ze względu na szczęśliwe zakończenie. Całość balansuje na granicy i łatwo sobie wyobrazić, jak całość mogła się skończyć strasznie źle – ale o tym nie myślimy, bo film jest zabawny. Rowan Atkinson jako ksiądz analfabeta, ten jeden typ, który na weselu śmieje się pod sufit i ogólna atmosfera bycia o krok od spotkania miłości od pierwszego wejrzenia. Plus setki sytuacji, które znacie z życia, jeśli często zaglądacie na wesela – wtedy ten film w ogóle będzie dla was specjalny. Aktorzy są idealni – czyli sympatyczni. Komedia jest ludzka i wyrozumiała. Więcej ten film nie potrzebował.
I biorąc pod uwagę reżyserię Newella, raczej dla mnie jest logicznym, że Richard Curtis sam się później wziął za reżyserowanie. Newell głównie prowadzi aktorów i kieruje na nich kamerę. Curtis nie zrobił tego gorzej.
Donnie Brasco (1997)
Połowa aktorów udaje Joego Pesci. Połowa twórców udaje, że robi Goodfellas. Ale chociaż robią to z godnością.
Od pierwszych chwil czułem, że oglądam coś, co próbuje być „Chłopcami z ferajny”. Gangsterska rzecz o wyborach moralnych, nawet na podstawie prawdziwej historii, tylko ani razu w nią nie uwierzyłem. Bohaterowie mało robią (tytułowa postać „wchodzi” do rodziny mówiąc tylko tyle, że jakiś klejnot jest fałszywy), a jak coś robią, to widziałem to w dużo lepszym wydaniu w innych filmach gangsterskich. Jak pod koniec kroili ciało jakimś nożykiem, to śmiać mi się chciało. W „Rayu Donovanie” też kroili ciało, żeby je ukryć. Użyli piły mechanicznej i był bałagan.
Jednak czuć, że ekipa też miała taką świadomość, ale zrobili swoje. To jeszcze czasy, kiedy hasło „nowy film Ala Pacino oraz Johnny’ego Deppa” nosiło ze sobą jakieś minimum standardu – i to minimum nadal dostajemy. Tego nie mogę mu odmówić. Film jakich wiele, ale mógł być gorszy.
Related
1994 1997 Gangster Film Reżyser Romantic Comedy Wielka Brytania
Najnowsze komentarze