Wielcy reżyserzy i ich nadchodzące produkcje w 2020 roku
Na przełomie roku portale filmowe zawsze publikują zapchajdziurę w postaci "Najbardziej wyczekiwanych tytułów w nadchodzących 12 miesiącach", gdzie znajdują się tylko dwa rodzaje tytułów: albo filmy, które już wszyscy widzieli na festiwalach, a polska premiera będzie dopiero w przyszłości, albo będą to tytuły, za którymi stoi NAZWISKO i to wystarczy, żeby zacząć wyczekiwać ten tytuł. Do niczego takie listy nie są potrzebne, ale są i postanowiłem do nich podejść w nowy sposób.
Rok temu pisałem o paru tytułach, jak to się sprawdziło? Cóż – Prawda Koreedy to tytuł, który nigdzie nie zyskał chyba przychylnej opinii – ale też mało osób miało już okazję go zobaczyć. Flanagan zdążył zrobić Doctor Sleep, zbierając typowe dla tego twórcy recenzje (osobiście jestem zadowolony). Makoto Shinkai dostarczył Weathering With You i zebrał pochwały, ale też odbiorcy są świadomi, że trochę się powtarza (sam czekam na seans). Bracia Dardenne dali widzom Młodego Ahmeda i zebrali chłodne oceny. Tarantino pokazał swoje Pewnego razu… i raczej wszyscy wiemy, jak to się skończyło. Emir Kusturica nadal się grzebie z If Not Now, When?. A co zapowiadają na ten rok reżyserzy z mojego rankingu?
(jeśli nie wiecie – chodzi o to zestawienie: https://garretreza.pl/ranking-rezyserow/)
Hayao Miyazaki tworzy How Do You Live? – dramat animowany, opowieść o dorastaniu. Jest to adaptacja powieści z 1937, którą kilka lat temu przerobiono na mangę. Miyazaki jednak ma silnie opierać się na pierwowzorze, prace ponoć trwają od 2016 roku i mają się zakończyć w tym (lub następnym).
Mike Flanagan jest zapracowany. Tworzy dla nas II sezon Nawiedzonego domu na wzgórzu (chociaż reżyserować ma najwyraźniej tylko pierwszy odcinek nowej serii), poza tym pracuje nad serialem Midnight Mass – o zamkniętej społeczności żyjącej na wyspie, która doświadcza niezwykłych wydarzeń po tym, jak przybywa do nich ksiądz. No kocham. Pan Mike zapowiedział jeszcze horror Hallorann z datą premiery na 2021. Ten człowiek kocha swoich fanów. I zapewne nie śpi od 2013 roku. Pewnie podzieli los Fassbindera.
Alexander Payne zaczął preprodukcję horroru komediowego The Menu (para wybiera się na wyspę, aby zjeść w wyjątkowej restauracji – kucharz przygotował dla nich niespodziankę!). Pan Alex nadal pracuje też przy The Burial, o którym pisałem rok temu – żaden z tych tytułów nie ma daty premiery. Tę ma jedynie miniserial Landscapers” z Olivią Colman. Znowu komedia kryminalna, tym razem o próbie morderstwa – nie wiadomo, czy Alex reżyseruje całość czy tylko któryś odcinek.
Edgar Wright chyba obejrzał O północy w Paryżu Allena, bo zapowiedział Last Night in Soho, o artystce zdolnej wracać do Londynu w latach 60, gdzie spotyka swojego idola. Pan Ed planuje chyba dodać coś od siebie. Scenariusz pisze babka od 1917, na ekranie zobaczymy Anyę Taylor-Joy oraz Matta Smitha.
Ponad to pan Ed nadal tworzy Shadows, o czym pisałem rok temu.
Wes Anderson nadal dłubie przy The French Dispatch. Zapowiada się kolejny list miłosny od Andersona do czegoś (w tym wypadku: dziennikarzy – nie powiem, przyda się taki). W obsadzie Saoirse Ronan i Léa Seydoux, chociaż rok temu miała tam być jeszcze Natalie Portman.
Alfonso Cuarón wszedł na szczyt świata artystycznego, dlatego teraz tworzy… film telewizyjny. O którym nic nie wiadomo. Jedynie tytuł: Ascension (polski tytuł: Wniebowstąpienie?)
Woody Allen tworzy Rifkin’s Festival. Nic jeszcze nie wiadomo, nawet zarysu fabuły. Nie wiem, kim jest Rifkin. Google wskazuje tylko jakiegoś ekonomistę.
Jean-Pierre Jeunet wraca i tworzy coś o tytule Big Bug. To w sumie mi wystarczy, ale jeszcze wspomnę, że ta komedia sci-fi opowiada o kłótliwych ludziach zamkniętych pod kluczem przez robota domowego, coś w stylu Disneyowego Inteligentnego domu, tylko z francuskim twistem. Ja jestem kupiony.
Robert Zemeckis tworzy kino historyczne poświęcone królowi Hawajów z XIX wieku (The King) oraz adaptuje Roalda Dahla (tego od Charli i fabryka czekolady) w filmie The Witches – o siedmiolatku, który spotyka tytułowe wiedźmy. Oba tytuły są dopiero zapowiedziane.
Na dniach Disney ogłosił, że psn Bob wyreżyseruje też remake Pinokia. I powiem wam – to ma dla mnie sens!
Brian De Palma pracuje obecnie nad dwoma kryminałami. Szczegółów brak.
Ponadto Noah Baumbach pisze scenariusz filmu Barbie, ale reżyserią zajmie się Greta Gerwing (czy tylko dla mnie to jest lepsza wiadomość?), Juliusz Machulski tworzy serial Mały zgon dla stacji Canal+… A tak osobiście – jeszcze czekam na nową część Piły, The Many Saints of Newark (prequel Rodziny Sopranos, scenariusz Davida Chase’a) i nowego Nolana.
Najnowsze komentarze