Świat według Bundych (1987-97)

Świat według Bundych (1987-97)

18/04/2019 Opinie o serialach 0
bundy married with children
Ed O’Neill

Tego nie da się oglądać, ale Ala trudno jest nie oglądać.

3/5

Sezon I (1987) ★★★

Sitcom skupiony wokół patologicznej rodziny na przedmieściach amerykańskiego miasteczka. Al Bundy pracuje jako sprzedawca butów i kpi z nadwagi swoich klientek, Peggy Bundy nic nie robi i kpi z Ala, Kelly jest szkolną dziwką, a Bud to młodszy brat lubujący się w kpieniu ze starszej siostry.

Tytuł ten chyba nigdy nie był uznawany za dobry, ale mimo wszystko wszedł do pop kultury – jako obraz człowieka na samym dnie, który jednak może nas inspirować. Al Bundy pracuje za grosze, otoczony jest beznadziejnymi osobami, nie ma dla niego nadziei i pewnie nigdy nie zaznał miłości, ale wciąż stawia czoła nowemu dniu, wstaje rano i pod wieczór wciąż żyję. Czasami nawet ma marzenia.

Rodzina Bundych jako całość to grupa ludzi w znacznym stopniu wolnych od typowych rzeczy, które wydawały się obowiązkowe dla wszystkich, szczególnie w momencie premiery serialu. Nie mogą oczywiście przeklinać, ale wciąż mogą powiedzieć komuś, że go nie lubią, a następnie zamknąć tej osobie drzwi przed nosem. Nie są sztywni, jak typowy mieszkaniec przedmieść w starszym wieku, nie są też wyszczekani jak wulgarna młodzież. Są obok tego i pragną innych rzeczy.

A przy tym są pełni nienawiści do innych i siebie nawzajem. To ta trudna część serialu, dotycząca jego delikatnego balansu. Widzicie, Świat według Bundych ma miłe momenty, ma nawet dobre odcinki. Problem w tym, że bardzo o to trudno. Częściej można zobaczyć odcinek, w którym Bundy zatruwają innym życie, robią sobie nawzajem krzywdę i czynią to celowo oraz z pełną świadomością. Główny motyw to konflikt między płciami – walka o dominację w związku i wieczna debata o to, kto jest lepszy od kogo. I jest to tak brudne, na jakie brzmi. Po seansie nie raz musiałem mieć kontakt z prawdziwymi kobietami, żeby się odtruć z wizji przedstawianej w serialu, żeby przypomnieć sobie, że prawdziwe kobiety tak nie wyglądają i nie zachowują się tak. Zresztą, nawet jeśli pojawią się tu i tam celne obserwacje, to przestają one być istotne w obliczu swojej przyczyny. Al narzeka na to, co kobiety robią (siedzą w domu i żyją na koszt męża, zapuszczając się), ale chciałby, aby jego życie wyglądało dokładnie tak samo. Jeden wielki żart.

W drugim sezonie jest odcinek świąteczny o tytule You Better Watch Out. Ten odcinek pokazuje, w jaką stronę powinien pójść ten serial: w stronę kompletnego absurdu i śmiania się z tej patologii. Niech życiowe nieudacznictwo Bundych będzie tym, czym przemoc jest w świecie Rodziny Addamsów. Niech jedzą pizzę w Wigilię, niech przynoszą sobie choinkę dopiero po świętach, kiedy inni wyrzucają swoje drzewka na śmietnik, więc oni mogą je wtedy zabrać do siebie. Nikt wtedy nie jest niezadowolony, wszyscy są szczęśliwi, uśmiechają się. To dla nich idealne święta. W tym ten serial jest dobry, ale takich momentów nie ma wiele. O wiele więcej jest żartów w stylu gaszenia światła na schodach, żeby mąż się potknął i rozwalił sobie głowę. Za co? Bo był niemiły. Nawet nie widzimy, czy mu się coś stało – słyszymy tylko płacz ofiary i odcinek się kończy! To jest okropne! Na każdym możliwym poziomie!

Najlepsze odcinki

1.09 Peggy Sue Got Work
1.13 Johnny Be Gone
2.13 You Better Watch Out
3.01 He Thought He Could
3.11 Eatin’ Out
4.01 Hot off the Grill