Blue Valentine (2010)

Blue Valentine (2010)

24/11/2013 Uncategorized 0
blue vantine
Prawdziwe & Szczere

Historia małżeństwa, które po kilku latach zaczyna mieć kłopoty.

Fabuła złożona z klisz i schematów, ale opowiedziana w taki sposób, że można w nią uwierzyć – Dean i Cindy stają się prawdziwymi ludzi, a ich życie staje się autentyczne. Współczesna część przeplata się z przeszłością, gdy jeszcze się nie znali – ona chodziła z zapaśnikiem, on pracował fizycznie byle gdzie, byle płacili. A zobaczyli się pierwszy raz, gdy ona zamykała drzwi do pokoju, będąc u swojej babci w domu starców.

To dobrze zrównoważony film. Cały czas Dean i Cindy są na tej granicy, raz dają sobie szansę, raz ją zaprzepaszczają. Aż do końca filmu i naprawdę nie wiedziałem: będą ze sobą? Rozejdą się? Reżyser wszystko zniszczy i zakończy film bez rozwiązania? To ciekawy film. Bo i bohaterowie są zdolni do jednego i drugiego. Patrzyłem na nich i myślałem, że byliby w stanie naprawić ten związek. A i widz może wyciągnąć z tego jakąś przestrogę, przypomnieć sobie pewne sceny z filmu, gdy sam dojdzie w swoim życiu do pewnego punktu…

Co ciekawe, nie jest to kino dialogu. Małżeństwo nie przeprowadzi tu „poważnej rozmowy„, zamiast tego będą próbowali się starać w biegu, co wychodzi bardzo naturalnie. Nie ma ścian tekstu, to pewne. I bardzo to doceniam.
Do tego sporo uroczych momentów, w tym moje ulubione: sceny nocą na ulicach miasta. Na drugim miejscu jest niespodziewanie scena na moście w środku dnia. Super to było.

Idea retrospekcji wchodzi z początku dosyć nijako: nie ma żadnego oznaczenia lub powodu, by w tym właśnie momencie pokazać, co było kiedyś. Z czasem jednak kontrast rysuje się bardzo mocno i na pierwszy rzut oka wiedziałem, że to inne czasy. Do tego konkretne przejścia również będą uzasadnione – po tym, jak bohaterowie zdecydują się jednak być ze sobą, następuje przeskok do teraźniejszych kłopotów. Dobrze wykorzystano tę zabawę z czasem i przestrzenią filmową, świadomie wybrano pozycję, z której widz będzie wszystko poznawał.