Nieznajomy nad jeziorem („L’Inconnu du Lac”, 2013)

Nieznajomy nad jeziorem („L’Inconnu du Lac”, 2013)

02/03/2014 Uncategorized 0
Nieznajomy nad jeziorem

Na koniec i tak nazwać to fabułą bardzo trudno. Tak czy inaczej – nudziłem się, a półtorej godziny seansu zleciało mi bardzo powoli.

Spora część seansu to akty seksualne. Z jednej strony nie ma tutaj normalnego porno, z penetracją, trwającego pół godziny. Z drugiej strony są wytryski, obciąganie, penisy na widoku przez co najmniej połowę filmu, w tym lub innym stanie, a całą resztę pokazano bardzo wymownie.

Swoją drogą, najlepiej bawiłem się, wyobrażając sobie reakcję typowego, stereotypowego Polaka, idącego do kina na niezależne, artystyczne kino, gardzącego tymi wszystkimi wielkimi produkcjami zza oceanu… a tu taki feler. Pracownicy kin będą te wieczory wspominać przez 20 lat, założę się.

Pierwsza połowa to w zasadzie wyłącznie budowanie relacji między postaciami. W połowie nałożono na to wątek kryminalny, który co prawda w ogóle nie pasuje, ale sprawdza się lepiej niż inwazja kosmitów albo tsunami. Na koniec i tak nazwać to fabułą bardzo trudno. Tak czy inaczej – nudziłem się, a półtorej godziny seansu zleciało mi bardzo powoli.