Ettore Scola

Ettore Scola

29/01/2024 Opinie o filmach 0

From childhood, history was a subject that fascinated me, and what I kept wondering was how everyday life might have been different, if Caesar or Mussolini had changed course. My sympathy always went to those millions who didn’t participate in those choices, but had to follow them.” – Ettore Scola

Obecnie Ettore Scola jeszcze nie znajduje się w moim rankingu reżyserów (musi być min. 5 ocenionych)

Top

1. Szczególny dzień
2. Tacy byliśmy zakochany
3. Bal

Ważne daty

1931 – urodziny we Włoszech

1964 – debiut reżyserski

2013 – ostatni film

2016 – śmierć (Włochy, po operacji)

Tacy byliśmy zakochani ("C'eravamo tanto amati / We all loved each other so much", 1974)

5/5

Nie byłem zupełnie gotowy na taką produkcję. Spodziewałem się dwugodzinnej komedii romantycznej z istotną, chociaż nadal rozproszoną treścią – a dostałem pomnik biorący się za wyrażenie tożsamości całego kraju. W dwie godziny, w komedii głównie romantycznej. Wypełnionej pierdyliardem rzeczy, które wywołują potrzebę przecierania oczu ze zdziwienia – największą jest chociażby zmiana stylistyczna w okolicy połowy filmu. Łamią tu czwartą ścianę, zatrzymują czas, wprowadzają metafizykę Tarkowskiego czy romantyzm Wildera, a wszystko to w opowieści o losach trzech mężczyzn walczących podczas 2 wojny światowej w partyzantce – ich losy potem się rozeszły, każdy miał inną ideologię oraz osobowość, każdy miał ideały i inną wizję Włoch. I film stara się za nimi podążać, powiedzieć w ten sposób coś o ludziach, o ludzkości, o Włoszech. Znamienne jest, że gdy nastąpię napisy początkowe, to na pierwszym miejscu wcale nie będzie obsada, ale… Fellini, De Sica, Mastroianni. Oni tutaj są, tak, ale nie w ten sposób – jednak twórcy świadomie podkreślają ich rolę w powstawaniu tego filmu. Pierwszy raz się z czymś takim zetknąłem.

Zmierzam do tego, że po prostu muszę obejrzeć ten tytuł jeszcze raz. Pierwszy był wyraźnie tylko pierwszym seansem, rozgrzewką. Teraz znam całość i mogę dopiero zacząć oglądanie – tylko kiedy będę miał na to czas? Nie wiem. Może jak się wezmę za filmografię Ettore Scoli, pewnie tak będzie najłatwiej. A póki co tylko mogę zgadywać wieloznaczność tytułu czy sposób, w jaki całość się zaczyna – czy chodziło wtedy o podkreślenie, ile filmów jednocześnie reżyser zaczyna?

Ktoś w Internecie napisał: „Pretty much the end credits for Italy being a powerhouse of cinema.”. Podoba mi się to.